Złoto przedłuża swój byczy rajd wśród obaw o kryzys finansowy
Złoto ponownie stało się bycze po wspięciu się powyżej poziomu 1920 USD. Dzieje się to w czasie, gdy Credit Suisse znalazł się w centrum uwagi z powodu kłopotów finansowych.
W rzeczywistości wzbudziło to obawy przed pełnoprawnym kryzysem finansowym w regionie europejskim. Dlatego też inwestorzy szukają teraz schronienia w bezpiecznych aktywach, takich jak złoto i japoński jen.
Z drugiej strony, amerykańskie 10-letnie obligacje spadają o 6% po upadku amerykańskich banków i ostatnich zawirowaniach wokół Credit Suisse.
Złoto może zmierzać do poziomu 2000$
Wszystkie te czynniki wspólnie napędzają byczy trend na złocie i mogą nawet wypchnąć żółty metal powyżej 2000$.
Na froncie technicznym istnieje szansa, że XAU/USD może tworzyć formację podwójnego szczytu. Wykres dzienny pokazuje, że $1960 jest ważnym oporem i jeśli otrzymamy tutaj odrzucenie, zacznie to wyglądać jak podwójny szczyt.
Aby jednak dodać więcej wiarygodności tej niedźwiedziej formacji, XAU/USD będzie musiało przełamać linię szyi w pobliżu rejonu $1810 – $1800. Obszar ten jest również silnym wsparciem, a odbicie od niego doprowadzi do ruchu bocznego na złocie.
Na plusie ważne poziomy oporu obecne są na 2000$, 2050$ i 2080$. Biorąc pod uwagę obecną sytuację XAU/USD, poziom 1960$ znajduje się przed 2000$.
Nie możemy jednak ignorować faktu, że fundamentalny setup wspiera obecnie bycze złoto. Jeśli obecny kryzys bankowy w USA i Europie ulegnie pogorszeniu, powstrzyma to banki centralne przed podniesieniem stóp.
A wszyscy wiemy, że wysokie stopy procentowe wspierają waluty fiat i sprawiają, że gotówka odpływa z nierentownych aktywów, takich jak złoto.
Ale wyprzedzaniem byłoby stwierdzenie, że czeka nas poważny kryzys bankowy. Credit Suisse ma przecież dobrą reputację i może odbić się od obecnych zawirowań.
Jak na razie zarówno techniczny, jak i fundamentalny front wspiera raczej bycze złoto niż niedźwiedzie!